Nasz trawnik wygląda naprawdę dobrze. Jak się okazuje, ja czyli Magda mam rękę do kwiatów, a on czyli Rafał ma rękę do trawników.
Zakładanie trawnika na Ranczu podzieliliśmy na dwa etapy –
pierwszy to maj 2018, drugi to maj tego roku. Za każdym razem trawnik zakładany
był z SIEWU, ale przy użyciu innych produktów.
TRAWNIK PRZY TARASIE
MAJ 2018
MAJ 2018
Potrzebne narzędzia i sprzęt:
łopata, rydel, duże, plastikowe grabie, małe, metalowe grabie, wiadro,
taczka, walec sznurek, paliki, siatka na krety, nawóz, trawa, torf, wąż
ogrodowy z końcówka do podlewania
Kolejność prac:
1. Przekopać/spulchnić ziemię. My robiliśmy to ręcznie wyrównując część ogrodu
pod trawnik. Dodatkowo nawieźliśmy ziemię z naszej górki ranczowej na około
150m2 powierzchni
2. Jeżeli masz na działce krety to polecamy
rozłożyć siatkę przeciw kretom. Siatka powinna być około 10cm poniżej poziomu trawnika.
My użyliśmy następującej SIATKI.
3. Po rozłożeniu siatki na dwóch przeciwległych brzegach trawnika wbijamy
paliki co 1m-1,5m. Wyznaczamy poziom trawnika +- 2 cm i rozciągamy sznurki. Jeżeli
trawnik ma być poziomo to korzystamy z poziomicy, a jeżeli ze spadkiem to
musimy wyznaczyć poziomy na palikach i tak według tego rozciągnąć sznurki.
Dla bardziej zaawansowanych do wyznaczania poziomów można użyć niwelatora.
4. Jeżeli chcemy zatopić w trawniku jakieś kamienie lub płytki jako ścieżkę to
teraz jest na to najlepszy moment.
5. Nawozimy taczkami ziemię i rozgarniamy ją grabiami po kolei, każdy pas
wyznaczony przez sznurki, do poziomu sznurka. My mieliśmy ziemię wraz z kamieniami,
korzeniami oraz innymi resztkami roślin, także ten etap był najbardziej
pracochłonny – musieliśmy wszystko wyzbierać ręcznie. Przy dużych działkach można
z grubsza wyrównać teren koparką.
6. Ostatnie wyrównanie podłoża można wykonać przez ciągnięcie po ziemi odwróconej
palety. Rafał użył zamiast palety TEGO KOSZA Z IKEA, który dodatkowo obciążył:
Jak się okazało szwedzki sklep ma
naprawdę wielozadaniowy asortyment!
7. Na tak przygotowane podłoże sypiemy nawóz do trawników. U nas sprawdził się
najtańszy z lokalnego sklepu ogrodniczego - FRUKTOVIT .
8. Po nawożeniu możemy siać trawę ( wybraliśmy mieszankę
uniwersalną FIRMY BARENBURG).
Jeśli potrzebujecie trawy, która będzie odporniejsza
na wydeptywanie można wybrać mieszankę SPORTOWĄ. Należy się jednak liczyć z
tym, że ta trawa rośnie wolniej.
Gdy zaś macie działkę na terenach suchych i nasłonecznionych jest specjalna mieszanka sahara.
Gdy zaś macie działkę na terenach suchych i nasłonecznionych jest specjalna mieszanka sahara.
UWAGA WAŻNE!!
Jeżeli siejesz trawę z kilku opakowań najpierw wymieszaj całość dokładnie, ponieważ opakowania
mogą się trochę różnić zawartością.
Rafał rozsypywał i siał trawę z ręki, można natomiast użyć siewnika na
kółkach.
Jeśli będziesz wykorzystywał siewnik to pamiętaj że siać należy na krzyż czyli najpierw wzdłuż i później drugi raz
wszerz ogrodu.
Trawa tuż po posianiu.
9. Nasiona
trawy najlepiej przysypać dokładnie cienką warstwą torfu (może też być zwykła
ziemia). My użyliśmy SUBSTRATU UNIWERSALNEGO FIRMY HARTMANN.
Ten etap jest o tyle ważny, iż ph trawników powinno być neutralne - 5,5-6,5 , dodatkowo nasiona będą okryte i chronione przed wypłukaniem przez deszcz, wywianiem przez wiatr i zjedzeniem przez ptaki.
Ten etap jest o tyle ważny, iż ph trawników powinno być neutralne - 5,5-6,5 , dodatkowo nasiona będą okryte i chronione przed wypłukaniem przez deszcz, wywianiem przez wiatr i zjedzeniem przez ptaki.
Rafał
sypał torf ręcznie – precyzyjne pokrycie 100m2 trawnika zajęło mu około
godziny. W przypadku większych trawników można po prostu delikatnie przegrabić
podłoże tak aby nasiona wymieszały się z ziemią.
Przysypywanie trawy torfem.
10. Po zasypaniu torfem
całej zasianej powierzchni walcujemy całość aby nasiona wbiły się i połączyły z
podłożem.
Następnie
całość podlewamy obficie delikatnym strumieniem wody (tak aby nie wypłukać
nasion).
11. Codziennie
podlewamy trawnik , najlepiej wieczorem. Jeżeli trawnik jest bardzo
nasłoneczniony to należy podlewać częściej, tak żeby nie doprowadzić do
przesuszenia podłoża
12. Pierwsze
kiełki trawy powinny pojawić się po około 5-6 dniach - w zależności od trawy,
nawozu, podlewania i temperatury.
Radość z pierwszych źdźbeł trawy.
13. Po
około 3-4 tygodniach od zasiania kosimy trawnik na wysokość około 5-6 cm, tak
żeby tylko ściąć końcówki źdźbeł, zbyt niskie koszenie może doprowadzić do
wyrwania trawy z korzeniami i do wyschnięcia.
Po kolejnym tygodniu ponownie kosimy o jeden poziom niżej.
Trawnik po drugim koszeniu.
14. Po 6
tygodniach od siania trawa powinna być już bardzo gęsta i gotowa do koszenia na
poziomie około 3 cm.
15. Na
wiosnę i jesień należy również napowietrzyć podłoże. My do tego celu używam
obręczy z kolcami zakładanych na walec.
Dzika część ogrodu była dość wymagająca. Mamy tu stare nasadzenia potężnych drzew i krzewów, a teraz był mocno nierówny. Do tego w jej centralnej części jest altana, która narzucała poziom ogrodu.
W zasadzie sam proces siania trawy odbywał się podobnie, ale z większymi atrakcjami ;)
W zasadzie sam proces siania trawy odbywał się podobnie, ale z większymi atrakcjami ;)
1. Najpierw musieliśmy rozplantować górę ziemi, mniej więcej 5 wywrotek, która
zalegała po budowie domu centralnie naprzeciw tarasu.
Żeby przyspieszyć ten etap prac postanowiliśmy wypożyczyć miniładowarkę
spalinową typu BOBCAT (koszt nie mały około 400 zł za dobę + transport lawetą +
paliwo, wyszło około 1500 zł).
Długi weekend majowy spędziliśmy z
miniładowarką na placu, większość prac udało się zrobić w ciągu jednego dnia
(przy pomocy łopaty i taczek trwało by to ze dwa tygodnie)
Marzenie każdego chłopaka ;)
2. Maj okazał się być bardzo deszczowy i kapryśny. Wyrównana z grubsza ziemia
zamieniała się w bagno…
Natomiast czerwiec, tak dla odmiany, rozpoczął się falą niemożliwych upałów
i suszy! Nagle bagno zmieniło się w „betonową”skorupę!
Musieliśmy wypożyczyć glebogryzarkę spalinową i spulchnić podłoże (koszt wynajęcia
glebogryzarki to około 100zł za dobę + paliwo, przy wypożyczeniu na weekend
zapłaciliśmy za jedną dobę)
Kolejna zabawka ;)
3. Następnie całość wyrównaliśmy grabiami i koszykiem z szafy IKEA, przy
okazji wybierając kamienie i korzenie.
Tutaj zastosowaliśmy następujący nawóz i mieszankę traw.
Nie widzimy żadnej różnicy pomiędzy zastosowanymi produktami, dlatego
niczego nie jesteśmy w stanie bardziej polecić.
Jeśli macie jakieś pytania piszcie w komentarzach – postaramy się
odpowiedzieć !
Pozdrawiamy,
Rafał - Naczelny Ogrodnik Od Traw
Magda - asystent, catering
Janek, Jeremi - testerzy
Pozdrawiamy,
Rafał - Naczelny Ogrodnik Od Traw
Magda - asystent, catering
Janek, Jeremi - testerzy
Cały wysiłek opłacił się , bo trawnik powstał imponujący. Pozdrawiam cieplutko 🍎🍒☺
OdpowiedzUsuńMasz rację! Cieszymy się jednak, że to już za nami ;) teraz kwestia odpowiedniej pielęgnacji, ale tego musimy się jeszcze nauczyć. Dziękujemy za wizytę na Ranczu :)
Usuńfajny wpis
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńPiękny macie ten ogród, gratulację :)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo! Dobrze, że mieliśmy już nasadzenia -teraz drzewa są takie monumentalne
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem. Bardzo dobry artykuł.
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo w imieniu męża :)
UsuńBardzo ale to bardzo pięknie dziękuję za tak szczegółowe opisanie wszystkich czynności. Niesamowicie przydatne informacje, jak samemu można dojść do tak pięknych efektów. Rozpoczęliśmy z mężem przekopywanie, powoli do przodu. Mam nadzieję, że będziemy też się cieszyć takim widokiem jak u Was😁 pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję. Ela
OdpowiedzUsuńtzrymam kciuki! Na pewno się Wam uda. Samo posianie to jedno, potem wchodzą prace pielęgnacyjne i nawożenie ;)
UsuńTrawnik wygląda genialnie! Ja się troszkę obawiam takiej operacji, bo po pierwsze musiałabym wszystko technicznie igarnąć sama, ponieważ mój mąż ma do takich spraw dwie lewe ręce. Po drugie zastanawia mnie kwestia trzech psów, plus małych dzieci. Musiałabym chyba oddzielać miejsca siania i robić to jakoś na raty , bo dzieci i psy wszystko by zrujnowały. :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękny trawnik 🙂 ile zużyli Państwo tego torfu?
OdpowiedzUsuńSuper wpis, na pewno wiele osób na nim skorzysta! Ze swojej strony polecam zainteresować się też łąkami kwiatowymi. W szczególności te od https://panilaka.pl/ są warte uwagi.
OdpowiedzUsuńMy akurat mamy założony trawnik z rolki, na początku miałam obawy że to się nie uda, że wyschnie, będzie brzydko wygladała, potrzebowała trochę czasu by się zakorzenić, podlewaliśmy raniutko i wieczorem. Wiadomo jest sporo pracy przy trawie chociażby koszenie, ale jak się ma dobrą kosiarkę https://www.alpina-garden.com/pl/ to praca jest przyjemna.
OdpowiedzUsuńWychodzę z założenia, że tworzenie trawnika wymaga czasu, dobrej pielęgnacji i cierpliwości. Można uzyskać piękny efekt, ale trzeba wiedzieć jak i co stosować. Na stronie https://piekneprzydatne.pl/jak-dlugo-wchodzi-trawa-poznaj-etapy-wzrostu-trawy/ można przeczytać o etapach wzrostu trawy. Takie informacje również są ważne.
OdpowiedzUsuń