sobota, 8 września 2018

TARAS DREWNIANY - Krok po kroku - cz. 1



Część pierwsza - "Taras główny"


Krok 1 - pomysł, projekt czyli jak to ma wyglądać.


Od początku budowy domu wiedzieliśmy że będziemy mieli dość spory taras. To było trochę podyktowane dużym oknem tarasowym (4,5m szerokości). 
Tak to wyglądało "PRZED"



O szczegółach i konkretach tarasu zaczęliśmy myśleć pod koniec budowy domu. Wtedy zdecydowaliśmy się też na projekt ogrodu. I tak powstało kilka wersji tarasu.




A w realizacji wszystko wyszło jeszcze inaczej. Po uzgodnieniu szczegółów z firmą od projektu i wykonawstwa ogrodów otrzymaliśmy kosztorys za wykonanie ogrodu i tarasu. Niestety koszty nas trochę przeraziły i zdecydowaliśmy, że zrobimy wszystko sami (firmy od ogrodów nie polecamy ze względu na termin realizacji projektu i propozycję wykonawstwa).
Poprawiliśmy trochę projekt i narysowaliśmy też na szybko własną koncepcję w programie SketchUp :-)



Krok 2 - wybór materiałów czyli z czego to zrobić, żeby wyglądało.


Nad wyborem materiału długo się nie zastanawialiśmy, postawiliśmy na naturalne materiały i wybraliśmy deski drewniane tzw. "modrzew syberyjski". Akurat w markecie BRICOMAN była dobra cena. Deski nie były raczej pierwszego gatunku. Później okazało się, że są dość krzywe, częściowo niedofrezowane, ale udało nam się coś wybrać i zmontować. Oprócz desek zamówiliśmy też legary z tzw. "modrzewia".


Krok 3 - wykonanie podbudowy czyli na czym to wszystko ma leżeć


W czasie budowy domu "przygotowywaliśmy sobie podbudowę tarasu" tzn. przed okno tarasowe wyrzucaliśmy resztki materiałów budowlanych i gruz powstały w czasie budowy (od dachówek po cegły, pustaki, zaprawy, wylewki itp.).
Pracę rozpoczęliśmy od wyrównania miejsca pod taras i utwardzenia w/w podbudowy. Do tego celu używaliśmy łopaty, rydla i zagęszczarki spalinowej (pożyczonej od pewnego uprzejmego Pana Michała)



Po utwardzeniu podłoża wyznaczyliśmy miejsca posadowienia stóp tarasu fundamentowych. Stopy zrobiliśmy z bloczków fundamentowych i rozmieściliśmy je w odległościach co 1m.



Następnie obliczyliśmy wysokość tarasu razem z konstrukcją (czyli deska + legar + legar + dystans do regulacji 4-5cm) i na podstawie tego wyznaczyliśmy wysokość bloczków fundamentowych +/- 2cm. Powierzchnia nie była równa dlatego musieliśmy wykopać dołki lub podsypać materiał pod bloczki. Dla ustabilizowania osadziliśmy bloczki na zaprawie betonowej .

 


Fundament tarasu gotowy!

Krok 4 - wykonanie konstrukcji nośnej czyli jak to zamontować żeby się nie rozleciało


Nadszedł czas na montaż konstrukcji nośnej z legarów.
Przyjechały zamówione deski i legary.



Najtrudniejsze przed nami, długo myśleliśmy jak to zrobić, jak zmontować wszystko aby było stabilnie i na lata. Na internetach nie było zbyt dużo szczegółów. 
No i zrobiliśmy tak.
Nasze legary mają wymiar 45x70mm. Dla zapewnienia stabilności postanowiliśmy wykonać konstrukcję krzyżową/kratownicową na podwójnych legarach. Przed montażem legary pomalowaliśmy dwukrotnie lakierobejcą. Zastosowaliśmy produkt firmy SADOLIN - LAKIEROBEJCA EXTRA kolor HEBAN. Podobno najciemniejsze najlepiej chronią. Następnie na bloczkach betonowych wyznaczyliśmy proste linie i na każdym bloczku wywierciliśmy otwory pod kotwy mocujące legary.





Zastosowany przez nas autorski system montażu konstrukcji pozwolił nam na dokładną regulację wysokości tarasu w każdym punkcie podparcia. To nam bardzo ułatwiło późniejsze wypoziomowanie i uzyskanie spadku tarasu, łatwiej było również zniwelować różnice wysokości wynikające z naturalnych krzywizn drewna konstrukcyjnego (legary były krzywe i poskręcane).
A wykorzystaliśmy do tego pręty gwintowane, tuleje mosiężne, nakrętki i podkładki poszerzane wszystko w rozmiarze M10.

Po zamontowaniu kotw, przystąpiliśmy do montażu pierwszego rzędu legarów. Wywierciliśmy otwory w odpowiednich miejscach, wbiliśmy legary na pręty gwintowane. Wcześniej na wszystkie kotwy nakręciliśmy nakrętki i włożyliśmy podkładki do późniejszej regulacji wysokości. 


 



  

Łączenie podłużne legarów zrobiliśmy na prosty zamek, skręcony kotwą. Wycięcia wykonaliśmy wielofunkcyjną wyrzynarką oscylacyjną. Niestety nie wytrzymała do końca montażu i zastąpiliśmy ją ręczną piłą do drewna (służy do tej pory).



Przed ostatecznym przykręceniem dolnych legarów, pod tarasem rozłożyliśmy agrowłóknine. Dzięki temu nie rosną nam chwasty pod spodem.



Na obrzeżach tarasu tam gdzie kończyło się utwardzone gruzowisko pobudowlane, bloczki fundamentowe były osadzone na poziomie gruntu około 80cm poniżej powierzchni tarasu. Z tego względu na bloczkach fundamentowych musieliśmy zamontować słupki. Słupki wykonaliśmy z kantówek 140x140mm, do których później przykręciliśmy legary. Pod słupkami na bloczkach ułożyliśmy papę termozgrzewalną żeby zabezpieczyć je dodatkowo przed wilgocią. Słupki do bloczków fundamentowych montowaliśmy za pomocą kątowników z blachy, kołków szybki montaż do betonu i wkrętów do drewna.



A tak wyglądał nasz "warsztat stolarski". Ile pił widzisz na zdjęciu?


Zarys tarasu głównego już był, więc mogliśmy przystąpić do montażu drugiej warstwy legarów. Górne legary montowaliśmy w odległości co 40cm lub mniej w miejscach nietypowych (np. przy oknie, ścianie itp.) Górne legary do dolnych przykręciliśmy wkrętami do drewna 6x120mm.


A tak wygląda cała konstrukcja nośna tarasu.



Krok 5 - montaż desek tarasowych czyli jak to zrobić żeby było duże WOOOW


Deski najpierw pomalowaliśmy impregnatem przeciwgrzybicznym itp. REKON EXTRA.
Chyba wtedy też podjęliśmy decyzję o sposobie i kierunku układania desek. Początkowo miały być prostopadle do okna. Ktoś jednak wpadł na świetny pomysł – może w jodełkę? Czyj to był pomysł, nikt nie pamięta.
W internetach taki układ desek wyglądał super. Więc zapadła decyzja – jodełka. Entuzjazm szybko opadł po pierwszych docinkach i zamontowanych deskach, ale się rozkręciliśmy, dokończyliśmy i jest..., no właśnie jak jest? 

Ze względu na układ na jodełkę, musieliśmy rozpocząć od montażu ramy tarasu tj. desek na krawędzi tarasu.
Oczywiście do przykręcania desek zastosowaliśmy specjalne nierdzewne wkręty samowiercące o wymiarze 5x70mm firmy PGB Warto kupić również porządnego bita torx odpowiedniego do wkrętów.



Zarówno pod deski, jak i pomiędzy legarami przy przykręcaniu podkładaliśmy podkładki stalowe jako dystans, dla zmniejszenia powierzchni styku drewna z wodą podczas opadów. Natomiast dla uzyskania równych odległości pomiędzy deskami, stosowaliśmy specjalne krzyżyki dystansowe firmy SPAX o różnych szerokościach. Wybraliśmy najmniejszy dystans czyli 4mm. Ale po pierwszej zimie wiemy że był to trochę mało. Przy modrzewiu należałoby zrobić większe odstępy – 6mm. Ponieważ w czasie deszczu i śniegu deski pęcznieją i nie ma nimi żadnej przerwy. Na szczęście deski nie oderwały nam się od konstrukcji. 



Poniżej przekrój przez deskę z legarem.


Po przykręceniu ramy tarasu, rozpoczęliśmy docinanie i przykręcanie kolejnych desek. Przed przykręceniem, czoło (ciętą krawędź) każdej deski malowaliśmy bezbarwnym lakierem jachtowym HYDRANT YACHTLAK firmy KOOPMANS, dla zabezpieczenia przed wilgocią.



Po ułożeniu pierwszej lini desek tak to wyglądało.





Po kilku dniach ułożyliśmy drugą część.



Przy jodełce najtrudniejszym elementem było docinanie desek i złożenie ich na łączeniu. Właśnie  to wyszło jak wyszło, poniżej efekt.
Wiem..., trochę słabo to wygląda, ale jakoś z tym żyjemy. Teraz już nie zwracamy na to uwagi. Deski cały czas pracują i w zależności od wilgoci i temperatury widoczne szpary się zmniejszają lub zwiększają.



Po ułożeniu wszystkich desek odkurzyliśmy taras i zaolejowaliśmy olejem HOUTOLIE firmy KOOPMANS kolor naturalny z filtrem UV

I co sądzicie? Jak wyszło?

W kolejnej części tego amatorskiego poradnika pokażemy jak zrobiliśmy drugą mniejszą część tarasu, schody oraz konstrukcję pergoli.
Mamy nadzieję, że ta instrukcja pomoże Wam w podjęciu decyzji o samodzielnym wykonaniu tarasu i ułatwi pracę.

Pozdrawiamy.

Janek
E
Rafał
E
Magda
I
  

25 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny tekst. Jesteśmy z mężem na etapie końca budowy domu. I ten tekst jest właśnie dla nas. Mamy wylany fundament pod taras i dużo gruzu po budowie w środku. Mąż czytał Wasz tekst. Zrobił na nim wrażenie. Wszystko opisane krok po kroku. Ekstra. A ja zakochałam się jodełce. Zwłaszcza, że w domu na podłodze jasełka. Dziękujemy bardzo. A przy okazji macie cudny dom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz jak się cieszymy! Wpis właśnie powstał dlatego, że gdy my byliśmy na etapie tarasu nie mogliśmy nigdzie znaleźć konkretnych informacji jak go zrobić krok po kroku. Rafał planuje też opisać jak wykonać schody i pergolę także zapraszamy niebawem! :)

      Usuń
  3. Super, świetny tekst🙂 Też marzy mi się drewniany taras i czekam na drugą część tekstu, mamy problem z podjęciem decyzji jesli chodzi o zadaszenie więc bardzo jestem ciekawa waszego rozwiązania. Czy robiliście jakiś ogólny kosztorys? bardzo jesteciekawa jak się on przestawia. Pozdrawiam🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze powiedziawszy to jedyny kosztorys tarasu, o trochę mniejszej powierzchni i innym kształcie, robiła nam pewna firma. Po tej wycenie postanowiliśmy to zrobić sami. :)

      Usuń
  4. także dziekuje za świetne pomysły, głównie za pomysł z prętami gwintowanymi :P co prawda nie będe robił tarasu lecz wyrównywał strych. Ale pomysł będzie wykorzystany :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszymy, że jednak uda się wykorzystać te techniczne myki. Pozdrawiamy z Rancza!

      Usuń
  5. kapitalnie wytŁumaczone tego brakowaŁo w internecie pomysł z poziomowaniem na medal

    OdpowiedzUsuń
  6. wow! Dziękuję w imieniu autora! Może namówię go na inne techniczne wpisy ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaki mniej wiecej koszt wyszedł tego etapu?

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziś dostałem wycenę od specjalistów i dzięki Waszemu opisowi pewnie będę robił sam. Dzięki za inspiracje.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. Witam.
    Proszę o podpowiedź jak dokładnie robiliście kotwiczenie prętów gwintowanych w betonie? Z opisu wnioskuję że urzyto pręta M10 z tuleją mosiężna. Gdzie kupiliście taki zestaw? Czy na 10 satce konstrukcja stabilna, może bezpieczniej dać M16? Osadzanie prętów na kotwie chemicznej czy inaczej, jak?.
    Fakt ceny ekip powalają, warto spróbować samemu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ciekawy artykuł. Jestem pod wielkim wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
  13. Inspirujący wpis, ale trochę niepokoi mnie etap robienia fundamentu. Ja nie mam gruzu, tylko pylasto-ilastą glebę, która jest twarda kiedy jest sucho, a staje się plastyczną masą jak tylko trochę popada. W dodatku taras będzie w połowie zadaszony, a w połowie nie.
    Czy myślicie, że bloczki osadzone w zaprawie wystarczą w takich warunkach?
    Czy może lepiej na całą powierzchnię rzucić jakieś kamole/gruz i zalać to wszystko równo chudym betonem, a dopiero potem układać na tym bloczki?

    OdpowiedzUsuń
  14. Witam,
    Jak teren jest grząski to są dwie opcje - albo robisz wylewkę na całości i na tym konstrukcję z legarów leżącą na dystansach lub na prętach albo wylewasz słupki z prętami pod legary.
    Ja wybrałem u siebie druga opcję - też mam teren nieciekawy, wywierciłem wiertnicą do ziemii otwory fi 20-25 (zależy od wiertnicy - taka ręczna do wypożyczenia za parę zł lub do kupienia za 130-170) na 60-70cm (dowierciłem się mniej-wiecej do jakiegoś "stałego" podłoża tak że niżej słupek nie opadnie (taki bloczek fundamentowy jak na zdjęciach wyżej ma sens właśnie w terenie stabilnym, ew. zagęszczonym jak u Właścicieli Rancza - u mnie zapada się po kilku dniach deszczowych)), zalałem betonem i od razu wrzuciłem pręt fi 14 (może i za gruby) z nakrętką na końcu (znów przerost - ale pewniej), wypionowałem (można też zakotwić po wyschnięciu fundamentu) i na tym już reszta jak w powyższym opowiadaniu - legary ładnie regulujesz na prętach (delikatny spadek dla wody) na to deski i tak już 10 lat stoi. Tego roku zmiana koncepcji i rozbudowa tarasu - znów kilkanaście otworów, beton, pręty i zabawa od nowa - fundamenty przygotowane - za kilka dni jak się zrobi cieplej zabawa z drewnem.
    Pozdrawiam,
    Mariusz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Mariusz, za wyczerpującą odpowiedź!

      Usuń
    2. Czyli konstrukcja opiera się nie na betonie, a na srubach z podkladkami? Sam chce zabrać sie za.taki taras ale przeraża mnie podsumowanie betonu. Z góry dzięki za odpowiedź.

      Usuń
    3. Tak, konstrukcja "wisi" na prętach, podkładkach i nakrętkach, u mnie jakieś 5-15 cm nad betonem (w zależności od nachylenia terenu - pręty przechodzą przez legary i od góry też nakrętka - może i zbędna ale jest).
      Z rzeczy chyba przydatnych - jak rozebrałem stary taras to legary w miejscu niezadaszonym po 10 latach były całkowicie spróchniałe/zbutwiałe (ale też 10 lat temu się do tego nie przyłożyłem - pozostały mi krokwie sosna/świerk z dachu to wrzuciłem pod taras, bez żadnych dodatkowych impregnacji). Deski modrzew polski - po 10 latach w miarę ok - posłużą jeszcze pewnie z 10 lat do czegoś innego.
      Teraz legary z modrzewia polskiego, od góry dodatkowo położyłem taśmę dekarską butylową (bitumiczna chyba się bardziej nagrzewa i śmierdzi), SPAX chyba ma taką specjalistyczną ale uznałem że PAROTEC Butape wystarczy - żeby dodatkowo zabezpieczyć legary głównie na zimę (jak deszcz/śnieg leży i przecieka to już nie bezpośrednio na legarze tylko taśma chroni (legar oczywiście pomalowany jakimś anty-czymś ale to przecież 10 lat nie działa a kolejny raz ciężko pomalować już zamontowaną konstrukcję - no chyba że po odkręceniu desek).

      Same deski - u mnie modrzew syberyjski, zaimpregnowany po 2 razy z każdej strony, zaolejowany w maju. Nowy taras wyglądał pięknie, dziś już widać różnicę na desce nieosłoniętej dachem w stosunku do części osłoniętej (bardziej blaknie), za 2 miesiące powtórka z olejowania, może z jakimś kolorkiem (podobno olej bez koloru nie ma filtra UV więc może z tego powodu blaknie szybciej)

      Pozdrawiam
      Mariusz

      Usuń
  15. Super, wiele cennych wskazówek. Dużo ciekawostek znalazłem też tutaj: https://szybkagotowka.pl/Finanse/aranzacja-tarasu

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak po tych kilku latach ze stabilnością tarasu? Zastosowano tutaj krzyżowo legary 45mmx70mm. Czy na pierwszy poziom nie powinny być grubsze legary?

    Pozdrawiam
    Marcin

    OdpowiedzUsuń
  17. Dołączam się do poprzedniego wpisu od pana Marcina, jak że stabilnościa tarasu po kilku latach, patent z poziomowaniem na gwincie wydaje się bardzo dobry.
    Pozdrawiam Darek

    OdpowiedzUsuń
  18. Mi marzy się taras drewniany gdańsk i chyba w tym roku zdecydujemy się na jego budowę. Mieszkamy w nowym domu już prawie rok, ale nie było czasu na ogarnięcie ogrodu i tarasu. Myślę, że w tym roku to na spokojnie się uda.

    OdpowiedzUsuń
  19. donice z kwiatami, pnącza lub niskie krzewy mogą dodać koloru i stylu tarasowi. Rośliny mogą też zapewnić prywatność i zasłonić niepożądane widoki. Warto postawić również na zadaszenie.
    https://www.metal-gum.com/zadaszenia-drzwi

    OdpowiedzUsuń